Bluzka oversize o boyfrendy

Dziś nadrabiam zaległości na blogu. Trochę ich niestety powstało. Wina jest tylko i wyłącznie po mojej stronie. Zestaw ten zaistniał dzięki trzem cudownym kobietom - pani fotograf, pani wizażystce i organizatorce całego tego przedsięwzięcia czyli Ani. Mnie osobiście bardzo się podoba ta propozycja. Mimo, że należę do szczupłych osób, w rzeczach oversize czuję się najlepiej. Zresztą zobaczcie sami, jak to wyszło. Ja jutro wyjeżdżam na wytęsknione, wymarzone wakacje. Relacja z nich po powrocie. 

Bluza oversize czyli kobieta w miejskim stylu :)

Dziś chciałabym Wam przedstawić pierwsze owoce mojej współpracy z www.jolieco.pl. We wcześniejszym poście mieliście okazję podziwiać piękne uczesanie i makijaż 
Izy Pietruszki/Blossom Beauty oraz zdjęcia Kasi Guderskiej. Dziś pokażę całokształt czyli sesje zdjęciową z udziałem bluzy oversize ze sklepu internetowego www.jolieco.pl. Jest ona autorstwa projektantki Agaty Armatys. To bardzo energiczna kobieta z ciekawym spojrzeniem na modę. Bluza ta jest tego dowodem. W stylizacjach chciałam udowodnić, że typowo sportowa bluza idealnie będzie wyglądać zarazem do eleganckiej ołówkowej spódnicy, jak i do przecieranych, niedopasowanych spodni typu boyfriend. Wydaje się, że sprostałam temu zadaniu. A jakie jest Wasze zdanie?

Zachęcam do oglądania zdjęć i życzę Miłego dnia.

Domowa stylizacja #12

Przepraszam kochani, że trochę Was zaniedbuję, ale ostatnimi czasy bardzo dużo się u mnie dzieje. To może i dobrze, że jest co robić. Na pocieszenie mam dla Was dobrą wiadomość. Od przyszłego miesiąca będzie się wiele działo. Więcej nic nie powiem, to będzie niespodzianka. Jeśli chodzi o dzisiejszy zestaw to fajna propozycja na co dzień. Spodnie Boyfriend, przewiewna w energetycznym kolorze bluzeczka, wygodne buty i torba w neutralnym kolorze (popielata). Jeśli byłoby zimno wełniany płaszczyk jest w sam raz. 

Podsumowanie miesiąca maja

Miesiąc maj minął tak szybko, jak gdyby to było mrugnięcie okiem. Mimo to muszę przyznać, że był  bardzo owocny i miło spędzony. Cóż, ta pora roku jest chyba najpiękniejsza. Świat wydaje się piękniejszy, przyjaźniejszy i od razu człowiek nabiera sił do dalszych działań. W tym wpisie chcę podsumować i przedstawić w pigułce wszystko to, co się wydarzyło w tym czasie. Tym osobom, które nie śledziły na bieżąco mojego bloga chcę opowiedzieć wszystko od początku. A tym, którzy go odwiedzali przypomnieć jak to było. Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

weekend majowy I dzień

Domowy zestaw # 3

Tym razem postawiłam na szarości. Zarówno w intensywnych jak i stonowanych kolorach czuję się świetnie. A Wy w jakich barwach czujecie się najlepiej ?

pada śnieg, pada śnieg - niedzielny spacer :)

sneakersy, pikowana ramoneska, podarte jeansy i gruby, ciepły szal

Z lekkim przymrużeniem oka - propozycja na co dzień.  Ramoneska to jedna z wielu rzeczy, która musi znajdować się w mojej szafie. Ten rodzaj kurtki najbardziej przypadł mi do gustu. Ta odzież wierzchnia pasuje zarazem do rockowego jak i bardziej wykwintnego stylu. Ja postawiłam na luz z mały akcentem kobiecości. Szkoda, że było tak zimno i zabrakło mi odwagi na zdjęcie kurtki i pokazanie pięknej,  haftowanej i bardzo oryginalnej koszuli. Spokojnie, jeszcze nieraz będzie miała swoje pięć minut na blogu. Wróćmy do rzeczy widocznych i oczywistych. Ramoneska w połączeniu z à la podartymi jeansowymi rurkami, do tego niesamowicie wygodne i bardzo kobiece, z akcentami wężowej skóry sneakersy. Fajnie komponują się z torbą shopper w tym samym deseniu co buty. No i gwóźdź programu czyli niesamowicie długi, ciepły granatowy szal ( zakupiony za grosze) i przepiękna, elegancka w stylu retro biżuteria ( prezent na 31 urodziny) dopełnia całość zestawu. Ja osobiście jestem zachwycona tą propozycją i mam już pomysł na inne zestawy z tymi elementami stroju. Mam nadzieję, że macie podobne odczucie kochani.