Kolory jesieni czyli ceglasty płaszcz i zielona torba

Inspiracją, jeśli chodzi o tę stylizację, była jesień a dokładnie przyroda, która Nas otacza. Kolor ceglasty, szary, butelkowa zieleń to najczęściej spotykane barwy o tej porze. Warto korzystać z tych darów, które otrzymujemy. I ja staram się właśnie to robić. Ceglasty, o klasycznym kroju płaszczyk został zakupiony na zeszłorocznych wyprzedażach. Sukienka to istne cudo znajdujące się w tegorocznej kolekcji. Torba w odcieniu butelkowej zieleni i dodatki w kolorze czerwieni dopełniają całości. Postawiłam na wygodę, więc brązowe, na płaskim spodzie kozaczki idealnie się tutaj komponują. Miłego oglądania i do zobaczenia już niebawem :)

Cygaretki, żółta koszula w ptaki i jeans

Całkowicie zapomniałam o tych zdjęciach. Były one wykonane jeszcze latem, kiedy temperatura Nas nie rozpieszczała. Szkoda by było ich nie publikować. Zestaw jest idealny na co dzień. W kolorystyce przeważa niebieski, ale ciekawym akcentem jest żółta koszula we wzory. Dodatki w postaci niebanalnej torby, sandałek nawiązujących kolorystycznie do całości oraz okulary przeciwsłoneczne dodają charakteru. Ja tak ubrana byłam na spacer z mężem. Bardzo lubię takie proste, nieoficjalne, ale również i nieoczywiste zestawy. Zapraszam do oglądania zdjęć i wyrażania swojej opinii.

Zestaw dnia - wtorek.

Kochani, ostatnio otrzymuję od Was dużo wiadomości z prośbami o  zdjęcia z ubiorem na co dzień. Niestety życie osobiste i praca zawodowa nie pozwala mi na robienie sesji codziennie. Dlatego chcę Wam przedstawić moją asystentkę, modelkę Genowefę. Ta cudowna "istota" to manekin, który będzie mi pomagał sprostać Waszym oczekiwaniom. Postaram się pokazywać zestawy w jakich na co dzień możecie mnie spotkać. Mam nadzieję, że taka forma prezentacji będzie odpowiednia. Jeśli mój pomysł przypadnie Wam do gustu, to napiszcie jak często chcecie widzieć zestawy z Gienią. Nie ukrywam, że ta informacja jest dla mnie bardzo ważna. 

Oto pierwszy zestaw - Gienia ma na sobie czarny, krótki, w białe kwiatki  kombinezon, zakupiony w zeszłym sezonie na wyprzedaży. Do tego  czarno-białe czółenka na płaskim spodzie, ze szpiczastym czubem (mieliście możliwość zobaczyć je we wcześniejszym poście TUTAJ) oraz czarną , klasyczną torbę, która również na blogu miała już swój debiut. Szkoda, że Gienia nie posiada rąk ani głowy, ponieważ dodatki do tego zestawu byłyby tutaj mile widziane. Co prawda naszyjnik nie musiałby tu występować, gdyż wiązanie na szyi przy kombinezonie tworzy już akcent biżuterii. Nie ukrywam, że tworzenie tych zestawów sprawiło mi bardzo dużo frajdy i mam nadzieję, że oglądanie ich sprawi Wam tyle samo radości, co mnie ich tworzenie. 

Weekend majowy IV dzień

Ostatni dzień poświęciliśmy na spacer po okolicy. Dotleniliśmy się i podziwialiśmy piękną zieleń, która wszem i wobec nas otaczała. Zresztą zobaczcie sami . Powrót w to miejsce planujemy na sierpień. Miłego dnia :)