sobota, 29 listopada 2014

cz II Płaszcze, kurtki, narzutki itp

W dzisiejszym poście chciałam się z Wami podzielić nowościami okryć wierzchnich, jakie zagościły w mojej szafie. Postawiłam na różnorodność kolorów, materiałów, fasonów. Zresztą zobaczcie sami :)

Czerwony płaszczyk

Bardzo podobny widziałam w nowej kolekcji Zary. Ale ten, który ja posiadam był za wiele niższą cenę i różnił się trochę długością i zapinaniem. W Zarze był dłuższy i zapinany na guziki od góry do dołu. Swój znalazłam w Second Hand, nowiutki, z metkami i od pierwszego spojrzenia wiedziałam , że jest mi on przeznaczony. Płaszczyk jest fasonu budrysówki, trochę w stylu angielskim. Mój mąż śmieje się ze mnie, że wyglądam w nim jak "czerwony kapturek. Ja jestem nim zachwycona, już niebawem ukażę się z nim nowa stylizacja.


czwartek, 20 listopada 2014

New w mojej szafie

Hej kochani, od zeszłego miesiąca przybyło mi w szafie trochę nowości. Chciałam się z Wami nimi podzielić i zapoznać się z Waszą opinią na ich temat. Osobiście jestem z nich bardzo zadowolona i niebawem będą mieć swoje 5 min. na blogu. Acha Zocha niedługo zmienia adres strony. Ja się cieszę a Wy? Powiadomię Was o tych zmianach :)

No to zaczynamy :)

Spodnie Jeansowe - w  mojej szafie znajdziecie wiele modeli spodni. To chyba najwięcej ubrań, jakie posiadam. No cóż, wychodzę z założenia, że jeansów nigdy za wiele. Te, które Wam pokazuje to proste, klasyczne rurki. Wyjątkowość w nich to unikalny kolor szaro-niebieski i wytarcia co powoduje, że nogi wydają się dłuższe. Jestem zadowolona z ich zakupu i mam w głowie już tyle pomysłów na stylizacje. Ale to już niebawem.


spodnie - Vertus Jeans

poniedziałek, 10 listopada 2014

sukienka w pepitkę, botki - propozycja na wieczór

Wiem, co powiecie, pepitka była modna w zeszłym sezonie. Dla mnie nie jest to istotne. Fakt faktem była ona zakupiona w zeszłym roku, ale czekało mnie przy niej dużo przeróbek. Po skróceniu i zwężeniu przyszedł jej debiut. Klasyka, czarno biały zestaw. Z taką gustowną rzeczą nie ma  zbyt dużych  możliwości poszaleć. Dlatego pikowana ramoneska i botki w kolorze czarnym wydały mi się najlepszą alternatywą. Do tego torba w tym samym kolorze i dodatki srebrno-złote w postaci kolczyków i bransoletki miały za zadanie przełamać ten zestaw. Co myślicie o tym zestawie, czy to banał ? Czy też jednak klasyka się broni ?